Battlelore

Dymuś

Battlelore jest epic metalowym zespołem pochodzącym z Lappeenranta w Finlandii, założonym w roku 1999. Wszystkie z tekstów Battlelore dotyczą ludzi i wydarzeń z tolkienowskiego Śródziemia.

Winę zwalam na pana Bodomskiego. To on mnie zaraził Battlelore, to on mi nagrał całą dyskografię za co mu jestem okropnie wdzięczna Smile

Ulubiona płyta "Swors Song" a ulubiony utwór z całej dyskografii to "The War Of Wrath". Uwielbiam wokal Kaisy ma niesamowicie czysty a nawet powiedziałabym, że elficki wokal, ale growl Patrika (byłego wokalisty) jak i teraz Tomiego jest wprost genialny! Tak tak przez Battlelore, przekonałam się (powoli) do growlu. Jak mi kiedyś przeszkadzał, tak teraz mogę słuchać.

Jeśli ktoś z was nie zna tego zespołu, to zapodam kilka linków do teledysków zespołu i nie tylko:

House of Heroes
Storm of the Blades
Sons Of Riddermark <-- tutaj możecie zobaczyć jak to na koncercie Battlelore bywa Very Happy

No i na koniec mój ulubiony jak narazie utwór Battlelore "The War Of Wrath"

Z serca polecam ten zespół!

Marzyciel

Zespół znam tylko z jednej płyty, ale całkiem mi się owa płyta podoba :] Mowa oczywiście o Third Age Of The Sun. Dobra alternatywa dla Summoninga za którym nie przepadam. Tu fajnie wszystko ze sobą współigra i nie ma za dużo lukru jak w niektórych tego typu zespołach.

Btw. Ale szalejecie z tymi tematami Wink

Ja mam jakąś blokadę dla nowych userów na zakładanie tematów przez 24h, więc jak ktoś założy temat o Epice uduszę ;]

Child Of Bodom

To znowu powtórzę to co pisałem :P. Bardzo lubię Battlelore, tak samo jak Summoning ;]. Najbardziej lubię płytę "Sword's Song", jest dla mnie idealna.
Poznałem ich dwa late temu przeglądając stronę Metal Storm i tam było napisane, że grają power folk, który ma się nijak do tego co grają naprawdę. Zapoznałem się i zakochałem się w tym zespole. Najbardziej ich słuchałem podczas czytania Władcy Pierścieni, dodawali mi klimatu Very Happy

Dymuś

Zapomniałam o koncercie Very Happy

Tak się nastawiałam już na ten koncert, oglądnę, oglądnę. W końcu gdy płytę otrzymałam, przesłuchałam dyskografię wielokrotnie, a o koncercie zapomniałam. Jak to dobrze, że dziś sobie seansiku filmowego nie robiłam. Przeczytałam to co miałam przeczytać siedzę i słucham sobie muzyczki. Po chwili sobie przypomniałam "O kurcze jeszcze mam do oglądnięcia koncert Battlelore". Tak odkładałam i odkładałam. Dziś przypomniałam sobie i zapuściłam. Pewnie nawet sobie powyłam, a co Very Happy

I pytam dlaczego tak krótko?! Smile

Jak mi się miło oglądało. Scena mała, zespół przebrany <-- jak mi się to spodobało. I wszyscy trzepią włoskami zazdroszcząc im, że ja też chce Very Happy

Na żywo to musi wszystko inaczej brzmieć niż na płycie. A ludzie mieli taką zabawę. Oglądając widziałam, że to w jakimś Clubie było robione. Mało ludzi, scena mała, ale za to impreza przednia Surprised

Chciałabym bardzo bym chciała na koncercie Battlelore się znaleźć.

Child Of Bodom

A no niestety krótki i to jest jego główny minus, bo jak widać na napisach końcowych byli tylko supportem. Ale ten koncert bardzo mi się podoba, akurat zagrali moje ulubione utwory to jestem zadowolony. A klub ten to słynna Tavastia.

No ja tak samo marzę o koncercie Battlelore, gdzieś tak już od 2 lat Very Happy

i może w listopadzie to się spełni :>

Dymuś

Nie jest źle, oprócz mnie i Childa naskrobie coś Marzyciel Smile

No ale moi mili, zapewne każdy z was (czyli ja i Child Laughing

) przesłuchał poszczególnych momentów z nowej płyty Battlelore "The Last Alliance".
[link widoczny dla zalogowanych] można pobrać sample. Zachęcam bardzo. Jeśli ktoś nie lubi growlu, to możecie posłuchać prześlicznego wokalu Kaisy. Bo zapewne na nowej płycie będzie jej więcej niż Tomiego Sad

Nie oceniam!! Czekam na krążek, wtedy ocenię. Jak na razie pierwsze wrażenia? Hm... Jak najbardziej pozytywnie, ale mam małe 'ale' Very Happy

Jednak mam nadzieje, że to 'ale' zniknie jak przesłucham płytę we wrześniu.

Child Of Bodom

No na razie trudno oceniać, ale parę momentów mi się spodobało i chciałbym je już usłyszeć w całości Very Happy

no nic, trzeba będzie poczekać jeszcze trochę. Ale zauważyłem nowość, czyli czyste wokale Tomiego, które brzmią podobnie do Patricka, czyli nie jest źle, no i mam nadzieję, że będzie trochę darcia i death metalowego jazgotu :P

Marcin

Co za zajebisty zespół! Znalazłem na last.fm notkę o nim i MUSIAŁEM sie z nim zapoznać.Teksty o Śródziemiu(i ogólnie o Ardzie)+niesamowity głos wokalistki+gitary= doskonały efekt Very Happy

.Jestem zauroczony Ich muzyką.Szkoda, że podczas aktualnej trasy nie zajrzą do Polski.Jednak liczę, że kiedyś odwiedzą ten zakątek Ziemii Wink