Koncerty, festiwale i te inne spędy na żywo ;]

Dymuś

Temat zakładam ze względu dla nas Smile

Każdy z nas chodzi na koncerty (chyba), niektórzy nawet chcą się pochwalić jak było i zdać relacje. Tak więc proszę piszcie jaki ostatni koncert zaliczyliście Very Happy

Marzyciel

Oj... Apocalyptica dała świetny występ! Very Happy

Ale po kolei :P
O 17 przyszliśmy pod bramy Parku Wolności (uważając na mongołów na wieżyczkach Wink ). Popatrzyliśmy trochę na ludzi i trafiały się dość ciekawe okazy (małolaty w arafatkach czy nawet coś klauno podobnego). Nie wpuszczali z aparatami, więc ukryłem go w takim miejscu gdzie go nie znaleźli xD Choć pewna osoba miała podczas przeszukiwania pismo święte Wink))) Gdy doszliśmy w końcu pod scenę i ustaliśmy tak gdzieś w środku zaczęło się piekło... Tzn. koncert Armii. Zagrali Warszawskie Dzieci bardzo fajny kawałek. Ale tu koniec plusów ich występu :P Po około 4 godzinach stania w upalnym słóńcu i uważania żeby jakiś oszołom nie oblał cię wódką byliśmy już naprawdę zmęczeni. Ale niestety wpadliśmy w młynek pogujących oszołomów i zupełnie odechciało nam się tego koncertu :P Pomęczyliśmy się trochę, ale było warto bo wszystko co złe kiedyś się kończy. Dopchałem się gdzieś na początek i przeleżałem kilka chwil na Metalflower bo inaczej bym spadł i byłoby po mnie xD Wyszła Apocalyptica i wszystkim od razu powrócił humor (z tego co zauważyłem wiele osób czekało tak jak my tylko na koncert Armii :P). Zagrali świetne kawałki, sporo było coverów Metalliki, ale były też własne kompozycje i Hall of The Mountain King pod koniec Smile Najbardziej się cieszę, że zagrali Somewhere Around Nothing i Hall of The Mountain King. Tych utworów oczekiwałem =) Świetny kontakt z publicznością i świetne headbangi. Jedynie denerwowała perkusja która trochę zagłuszała wiolonczele, ale szczerze mówiąc to wpadłem w taki trans koncertowy, że później tego nie słyszałem :P Na Life Burns zdarłem sobie gardło. Pokochałem po tym koncercie ten kawałek. Wszyscy się przepychali i trzeba było walczyć o miejsce, ale to dodawało tylko smaczku Smile Gra świateł była świetna! Najlepsze były te piosenki, które puszczali w przerwie przed koncertem Apo Na Edycie Górniak robili pogo i fale XDD
Dla tych co nie byli baaaardzo krótka próbka tego co tam się działo: [link widoczny dla zalogowanych]
Pamięta ktoś może setlistę?
Pozdrawiam Arcasto, Cornelię, Madeline(widzisz zapomniałem tego autografu wziąć Very Happy

"), i Metalflower. Fajnie się z wami bawiło Smile

Rolling eyes

gryzia

To ja zdam relacje z wczorajszego. Wybrałam się na koncert z Feel'a z ciotką. Pojechałam tylko i wyłącznie ze względu, że supportował Enej.

Ktoś nie zna Enej? Olsztyńska grupa grająca ska z elementami reggae i rocku.

Wybawiłam się niesamowicie. Ale można się spodziewać, że skoro gwiazdą wieczoru był zespól Feel, to większości nie spodobał się Enej> więc po każdym praktycznie utworze byli wygwizdani. Ale ja dzielnie walczyłam. Pod scena była grupa ludzi dzielnie bawiąca się. Ja "bawiłam się" troszkę dalej z moimi małymi siostrzyczkami ciotecznymi. Ale wybawiłam się niesamowicie. Trochę trza było uważać by nie stanąć glanem na te małe nóżki dziewczynek.

Ale ludzie byli bardzo mili. Nie spotkałam się z określeniem "co za bydło". Nikt mnie nie szturchał, nie popychał, nie patrzył się na mnie dziwnie. Się zdziwiłam. Jedynym minusem było to iż wszystko odgrywało się na plaży miejskiej> na piasku....współczuję tym dziewczynom w białym co stały koło mnie> jak ja byłam czarna, to aż strach pomyśleć o nich...

Na bis zagrali Komu...aj. Fajno było. Żeby nie było> na Feela nie zostałam, bo już dziewczynki mówiły , ze się zmęczyły ( w sumie nie ma się co dziwić, jak nauczyłam je niemal że pogować) i deszcz zaczynał padać, więc zaraz po Enej pojechaliśmy do domu.

Zibi

W końcu uporałem się z tymi fotkami. To był wyjątkowo trudny koncert do fotografowania ze względu na to co się działo pod sceną, nawet ewakuacja w spokojniejsze miejsce nie wiele pomogła i z ponad 500 zdjęć większość nie nadawała się do niczego Mad

[link widoczny dla zalogowanych]

Supporty

[link widoczny dla zalogowanych]

Dopiero teraz zauważyłem że ona biegała po scenie na boso Wink

I czy na tym transparencie nie wygląda tak Tarjowo?

[link widoczny dla zalogowanych]

No i gwiazda wieczoru Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Aune

Świetne fotki Zibi. Kawał dobrego cykania Smile

A ta Lauren to jakie ma brzmienie głosu? Wygląda na taką konkretną babkę, trochę chłopczycę xD No i jest amatorką rajtuz... dobrze, że nie w pasy...

Cry_Wolf

Jak to miło widzieć znajome twarze :] Spoko zdjęcia Zibi, kumpel mi mówił że upał dawał o sobie znać, po Kajzerze też widać Very Happy

Co do tych fanów (fanek) z całego świata znajome czy tak do fotki tylko ????

Zibi

Znajome to nie bo wcześniej ich nie widziałem Wink

Kreuzburg

No właśnie Zibi skąd dorwałeś takie azjatki i mulatki Laughing

To jakieś Twoje znajome? Ładnie, ładnie Laughing

Poza tym foty wyszły Ci rewelacyjne, sam koncert musiał być niesamowity Super

Sceneria rewelka.

Centaur

Nom witajcie Wszyscy Tu. Very Happy

Nie będę się powtarzać bo całą reckę naskrobałem na Wishmistress. Smile

Ale powiem jedno. Bawiliśmy się wspaniale!
A i wszystkie zdięcia Zibiego zassałem jak odkurzacz kurz:)
Było przecudownie.
Cały i zdrowy powróciłem do Słupska i do Szczecina, potem. Laughing

A myślałem , że nas tam połamią przy barierkach. He he. Very Happy

Zibi

Nie było tak źle tylko przy wejściu na stadion była masakra ;D

Insomniac

Foty eleganckie Zybi! Miło było coś takiego obejrzeć! Smile

Mistrz! Pamiętam, że koncerty Ironów były zawsze rewelacyjne i to od każdej strony... Sam miałem przyjemność na nich być ( 1998 - trasa Virtual XI, 2000 - trasa Brave New World ). Powiem Wam, nawiązując do Nightwisha, że tegoroczny krakowski koncert Finów ( plus uroczej Szwedki Wink

) mnie rozwalił jeśli chodzi o pirotechnikę, światła i inne tego typu efekty. Nawet Ironi tego nie mają....

No ale jeśli chodzi o mój ostatni koncert to w dniach 14-16 sierpnia wybrałem się do Czeskiego Jaromera na Festiwal BRUTAL ASSAULT. Było mega!!! 3 dni - 70 zespołów. Wiele gwiazd, m.in. Mayhem, Samael, Cradle Of Filth, Anathema, reaktywowany Carcass, Arch Enemy, Soilwork, Behemoth. Szkoda tylko, że padało przez dwa dni, no ale takie są uroki Open Air Festów. Mnie i moich znajomych najbardziej rozwalił Behemoth - istna miazga i profesjonalizm. Mayhem zagrał bardzo chory ale genialny koncert. Kredki mnie zaskoczyły pozytywnie - no i Szwecja - Arch Enemy, Soilwork plus "szwedzki" Carcass. Bardzo podobały mi się koncerty Primordial i Swallow The Sun. Polski Hate zmasakrował heh. Perełką wieczoru była moja ukochana Anathema - najspokojniejszy moment festwalu, chyba najbardziej magiczny... są genialni. Naprawdę Wam polecam tą impreze, bardzo dobrze zorganizowana. Nie jest co prawda to Wacken czy With Full Force, ale za taką kase ( 46 Euro za bilet ) i w sumie nie daleko to bardzo się opłaca zobaczyć takie gwiazdy.

Child Of Bodom

Zazdroszczę Ci stary jak nie wiem co. Takie zespoły zobaczyć na żywo, ja z nich tylko Behemotha widziałem, o Arch Enemy to marzę, żałuję, że nie pojechałem.

Insomniac

Wszystko przed Tobą - napewno! Smile

W końcu przyjadą do Polski... Wink